
2 rządy - dwóch prezydentów
Tutaj możecie wydoić krowę lub nakarmić kury.
Offline
Przychodzą
Zostawia wózek pod opieką Eleny i każe Elizie zostać z Eleną
Wchodzi na podwórko
Nagle zza budynków gospodarczych wybiega duży pies
Wbiega na Ginny i przewraca ją
-Zostaw! Messi zostaw! - krzyczy do psa.
Messi pozwala Ginny wstać
Wstaje
Kuca i przytula się do psa
Głaszcze kochaną sukę
Pokazuje ręką żeby się zbliżyli
Offline
Podchodzą ale cały idzie wolno osłaniając jednocześnie dzieci jakby Messi chciała coś zrobić
Offline
Messi zauważa ją i dzieci
Podchodzi nieufnie (Messi)
Idzie za nią trzymając ją i głaszcząc
-To moi przyjaciele, nic ci nie zrobią - mówi do niej uspokajająco
Messi obwąchuje Elenę
Zdobyła jej zaufanie, ale wyczuwa że ktoś tu jest kogo nie zna (Messi)
Okrąża Elenę i zauważa dzieci (Messi)
Obwąchuje Elizę i Annie (Messi)
Messi podchodzi do wózków
Messi obwąchuje maluszki
Zuzia wyciąga rączkę do Messi i głaszcze ją po futrze
W tej chwili z domu wychodzi jej tata
A za chwilę mama
Patrzą chwile na siebie
Przytula rodziców
-Elena, to Frederique - mówi do przyjaciółki wskazując na swoją mamę - A to Bernard.
-Kochani to Elena i jej dzieci Jacob i Annie, a tam to Zuzia i Eliza - zapoznaje ich.
-Kogo to dzieci?
-Eliza i Zuzia są moje
-Masz już męża? -pyta zaskoczona mama.
-Nie, zaadoptowałam je
-Aha
Messi podbiega do Ginny i liże ją po twarzy
Głaszcze Messi
Offline
Wita się z rodzicami Ginny
Offline
-Chodźcie muszę wam jeszcze wiele pokazać!
Idą do krów
-Chcecie nauczyć się doić krowę?
Offline
-Taaak!- woła Annie
Offline
-Dobrze, patrzcie na mnie
Siada na stołku przy krowie
Podstawia pod cycki krowy wiaderko
Łapie za cycki krowy
-A więc musicie ściskać, ciągnąć, ściskać, ciągnąć - robi to co mówi.
Powoli wiaderko zapełnia się mlekiem
Wkrótce jest pół wiaderka mleka
-To kto chce teraz spróbować?
Offline
-Ja!- zgłasza się Annie
Offline
-Dobrze siadaj
Zabiera swoje wiaderko
Odsuwa stołek pod inną krowę
Podstawia inne wiaderko
-Zobaczymy komu ile uda się wydoić mleka!
Offline
Annie siada
Doi (Annie)
Leci kilka kropel
-Zobacz mama!- woła Annie
-Widzę, widzę. Super. Spróbuj więcej.
Annie stara się i po jakimś czasie wiadro jest do połowy pełne
-Łiii ^^- cieszy się Annie
Offline
-Brawo! Kto następny?
-Ja chcę! Ja! - zgłasza się Eliza
Zmienia wiaderko
Przykleja podpisy na wiaderkach; Annie, Ginny i Eliza
-Zaczynaj!
Eliza siada
Doi krowę (Eliza)
Zaczyna lecieć po trochu
-Leci! Mamo leci!
-Dobrze próbuj dalej
Powoli do wiaderka przybywa mleka
Wkrótce jest pół wiaderka
Zagląda do wiaderek
Przelewa mleko do butelek
-A niech mnie! Mamy remis!
Bije brawa dziewczynkom
-Zaraz wracam - mówi i biegnie do domu
Wstawia butelki z mlekiem do lodówki i biegnie do przyjaciół
-A więc co teraz? Karmienie zmutowanych kur czy ujeżdżanie dzikich koni? - pyta się ze śmiechem
Offline
-Konie! Konie!- woła Annie
Offline
-No dobrze, ale może najpierw poćwiczymy na zwykłych oswojonych?
Idą na pastwisko
Wyjmuje z szopy siodła
-Wybierzcie konie
Wchodzą na pastwisko
-Uciekajcie!
-Po co mamo? - Pyta Eliza
-Kasztan!
Teraz widzą pędzącego kasztanowego konia (reszta)
Uciekają (Eliza i inni)
Zostaje na pastwisku
-Mamo!
Uskakuje przed koniem
Biegnie na środek
Koń biegnie za nią
Pochyla się
Kasztan skacze nad nią
-Brawo! Nie zapomniałeś czego cię uczyłam!
Wskakuje na pędzącego konia
-Prr...
Zatrzymuje konia
-Chodźcie!
Offline
Podchodzą
Offline