2 rządy - dwóch prezydentów
Przyjeżdżają z lotniska
Stacy kładzie śpiącą Wiolę na łóżko
Rozmawia z Pawłem o wyjeździe
Pokazuje mu zdjęcia
Paweł opowiada co się działo gdy ich nie było
Wiola budzi się
-Mamo, chce mi się jeść
Stacy robi kanapki
Jedzą
Offline
Przychodzą
Dzwoni do drzwi
Otwiera im Stacy
-CUKIEREK ALBO PSIKUS! - Woła Eliza
-Cureg guglo psikas! - Woła Zuzia
Stacy daje im cukierki
Idą do następnego domu
Offline
Stacy myśli ,,Ciekawe co było ich psikusem?''
Przypomina sobie jak raz rzuciła w dziewczynę z klasy krowim łajnem, bo ta ukradła jej cukierka
Otrząsa się
Widzi że Wiola się bawi
Szykuje na kolację kanapki z dżemem jabłkowym (mniam )
Wiola i Stacy jedzą
Oko Stacy się zmienia na kocie (czyli źrenice robią się z okrągłych na podłużne)
takie ooo tylko że brązowe
Stacy czuje instynkt kota
Sięga po telefon
Dzwoni po opiekunkę do Wioli
Myje Wiolę
Wyjaśnia jej że przyjdzie opiekunka
Opiekunka przychodzi
Zapoznaje się z Wiolą
Stacy kładzie Wiolę spać
Całuje ją w czoło
Wyjaśnia wszystko opiekunce
Wychodzi na dwór
Ciągnie za krawat i mówi zaklęcie
Przemienia się w Kobietę-Kot
Idzie na ,,polowanie'' Mrauuuuu xD
Offline
Przychodzi
Płaci opiekunce
Dziękuje jej
Widzi śpiącą Wiolę
Myje się
Kładzie się do łóżka
Śni jej się Czarny Kot
Budzi się
Myśli
Zasypia
Offline
Idzie na strych
Wynosi z niego choinkę
Wynosi ozdóbki
Zaczyna ją ubierać razem z Wiolą
Skończyły
Wiola bawi się przy choince lalkami
Stacy myśli
Wygląda przez okno
Niucha
-Mamo co ty robisz?
-Wiola, nie szpieguj mnie
Stacy uśmiecha się
-Masz ochotę na mały spacer?
-Taaaak!
Stacy ubiera siebie i Wiolę
Wychodzą
Offline
(nie zdążyłam napisać przedwczoraj więc piszę teraz że Stacy na Wigilii była u swoich rodziców wraz z Wiolą i teraz wróciły)
-Mamo, a dlaczego u babci nie było Mikołaja?
-Wiesz, może nie wiedział że u babci są jakieś dzieci, idź szybko do pokoju pozbieraj zabawki i wrzuć je do koszyka, a lalki na półkę
-Nie chce mi się
-Oj, Mikołaj cię nie odwiedzi...
-Dobra, dobra, a jak jeszcze pościele łóżko to do mnie przyjdzie?
-Aż tyle od ciebie nie wymagam, ale jak chcesz?
Całuje Wiolę w czoło
Wiola idzie
Stacy wyciąga z szafki prezenty
Kładzie je pod choinką
Zagląda do pokoju Wioli
Pomaga jej
Wiola zaczyna skakać po łóżku
Stacy łaskocze ją
-Mamo, przestań hi hi
Chico szczeka
-To musi być Mikołaj!
-To idź po cichu zobacz
Wiola otwiera prezenty
-Mamo! Jaki ładny plecak!
-Łyżwy!!!!
Przychodzi Paweł
-Mam dla was niespodziankę!
-Jaką?-Pyta Stacy
-Niespodzianka to niespodzianka
Stacy uśmiecha się
Wiola pokazuje Pawłowi prezenty
Stacy szuka czegoś w notesie
Dzwoni gdzieś
-Ja też mam niespodziankę!
Stacy pakuje do plecaka Wioli łyżwy, zapasowe spodnie, kanapki, herbatę w termosie
Ubiera ciepło siebie i Wiolę
Bierze pieniądze
Daje Chico coś do jedzenia
Głaszcze go
Wychodzą
Offline
Przychodzi pod dom
Wyciąga różdżkę
Rzuca zaklęcia ochronne
Wylewa na drzwi jakiś eliksir
- Jedno zaklęcie, prosto rzucone, uchroni dom i jego właścicielkę, przed mocami ciemnymi, wampirów mocami. Zasadzka jest szykowana, niech w nią nie w padnie. Dopóki ja będę żyć, ona będzie chroniona przed dziećmi nocy.
Dom otoczyła jasna poświata
Rzuciła jeszcze zaklęcie dodatkowe, by mieć pewność, że dziecko też będzie chronione
Obok niej pojawił się Flame
Feniks przeniósł ją do Hogwartu
Offline
Stacy bierze portfel
Zakłada Chico smycz
Wychodzi z Wiolą i z psem
Offline
Wracają
Widzi pod domem Pawła
Wita się z nim
Chłopak daje dziewczynie kartkę
Stacy czyta
Jest wstrząśnięta
-Masz tu klucze od domu i zakupy. Uszykuj jeść Wioli i daj Chico karmę. Ja muszę gdzieś pójść. Pa!
Stacy całuje Pawła w policzek i biegnie
Offline
Wraca szybko
Pakuje do walizki ubrania, zabawki itd. Wioli
Mówi do córki:
-Będziesz musiała wyjechać na tydzień do babci i dziadka
-Dlaczego?
-Tak będzie lepiej. Zawiozę cię tam jeszcze dzisiaj dobrze?
-Dobze...A spakowałaś zabawki?
-Oczywiście skarbie całuje Wiolę w czółko
Rozmawia z Pawłem
Dziękuje mu za przypilnowanie Wioli
-Pół godziny później-
-Wiola! Gotowa? Chodź szybko!
Stacy jedzie z Wiolą do dziadków
Offline
Nowy użytkownik
demn nie kumamadres dla firmy
Ostatnio edytowany przez nardarikus (2013-05-21 11:37:31)
Offline